sobota, 22 września 2012

Nadchodzi jesień.

Robi się zimno i wakacje dobiegają końca.
Czas wracać do Wrocławia, bo w Siedmiogrodzie zrobiło się zimno (zdecydowanie za zimno). W tym roku postaram się wziąć za siebie... Zobaczymy, czy wygram ze swoim lenistwem.

W dążeniu do poprawy warsztatu pisarskiego, złożyłam papiery na dziennikarstwo, ale zaocznie. Równocześnie zostaję na ochronie środowiska. Zobaczymy, czy uda mi się pociągnąć dwa kierunki, jednak zapowiada się spoooooro luzu w pierwszym semestrze.
Mam też zamiar wysłać opowiadanie na konkurs. Koniec ze szlifowaniem warsztatu w ukryciu! Czas wychynąć i zacząć działać. Zainteresowałam się też pewnym ogłoszeniem na bajkę dla dzieci (oferują 50 zł za opowiadanie na jedną stronę A4). Równocześnie muszę pracować nad MI dla Karin – poprawki i dopisywanie ciągu dalszego, a także nad wspólnym projektem Arkadii.
No... i wypadałoby poprowadzić w końcu tego bloga, bo siedzi taki smutny, samotny...
Tak więc planów sporo, tylko motywacji brak.
Ale co począć? Jesień przecież mamy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz zostanie udostępniony po weryfikacji antyspamowej.